To mój pierwszy i mam nadzieję nie ostatni tutorial w życiu :)
ale chciałabym się z wami podzielić pomysłem na świąteczne ozdoby mikołajkowe.
Ozdoby te są bardzo lekkie :)
Co będzie Nam potrzebne :
- Fimo air Basic - kolor biały - dostępny w empikach - cena ok. 15zł
- farbki - w moim przypadku złota i czerwona
- pędzelki
- jakiś rysik - może być np. wykałaczka
- coś do zrobienia dziurek
- wałek
- foremki do ciastek
Krok 1
Jakże oczywisty :) musimy rozwałkować fimo na placek grubości mniej więcej 5mm.
Ja dziele kostkę na mniejsze kawałki a resztę zawijam w foliowy woreczek żeby nie wysychało zbyt szybko.
Z placka wycinamy foremkami pożądane kształty. Palcem można przetrzeć brzegi wycinanek, żeby były gładkie, później po wyschnięciu można je też oszlifować.
Krok 2
Rysikiem rysujemy na wyciętych formach jakby żłobiony "szkic". Ja wybrałam różne kształty przypominające padające z nieba śnieżki. Starałam się przy tym, żeby żadna się nie powtórzyła :)
Na tym etapie trzeba także wyciąć dziurki do założenia sznureczka. Później może być z tym problem.
Krok 3
Zdejmujemy z blatu i układamy na gazecie do wyschnięcia. Żeby się nie odkształciły dobrze jest położyć na nich coś płaskiego niezbyt ciężkiego np. książkę.
Krok 4
Wyschnięte kształty można oszlifować kawałkiem papieru ściernego lub starym pilnikiem do paznokci - jeśli jest taka potrzeba. Następnie wcześniej wyżłobione rysunki malujemy farbkami według uznania. Po wyschnięciu farbek lakierujemy całość przeźroczystym lakierem do drewna, żeby ładnie się błyszczało. W przypadku mojego lakieru biały kolor glinki lekko się zażółcił :/ Nie jest to mocno widoczne ale perfekcjonistom może przeszkadzać więc możecie ewentualnie wybrać do lakierowania lakier do paznokci.
Krok 5
Ostatni.
Pora zawieszki wyposażyć w sznureczek i jeśli nie zostają u Was można je też ładnie zapakować dodając do woreczków kolorowe wstążki pasujące do wybranych przez Was farbek.
Mam nadzieję, że pomysł się podoba i nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Wam dobrej zabawy przy wycinaniu :)
śliczne ozdoby, ja myślałam, by zrobić podobne, ale z masy solnej... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmasa solna jest dość ciężka :)
OdpowiedzUsuńłaaaaał :D dzięki za podpowiedz!!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na ozdoby ;) Świetny tutorial, wszystko jest jasne :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, genialny w swej prostocie... Kiedyś wycinałam ze Starszym, jak był młodszy, ale z masy solnej... Czas iść z postępem i zrobić coś z innego materiału :)
OdpowiedzUsuńśliczne! widziałam w przelocie na fb i pozazdrościłam, bo myślałam, że ceramiczne, a tu się okazuje, ze nie ma co zazdrościć tylko brać się do roboty ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł...Zapraszam też do mnie na mały rekonesans klubtilda.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam